poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Aktualizacja

Kochani, 


naprawdę nie wiem, co mam wam napisać. Rozdział miał być w środę, potem w czwartek, następnie w sobotę lub niedzielę i nic z tego nie wyszło. Nadal stoję w połowie rozdziału, nie mogąc sklecić chociaż dwóch zdań, a naprawdę siedziałam nad nim w weekend. W tym momencie znowu siadam do laptopa i spróbuję coś napisać, ale naprawdę moja wena chyba padła gdzieś martwa. Kurcze, nigdy nie miałam aż takiego problemu z pisaniem i przyznam szczerze, że mnie to nieziemsko irytuje, pomimo faktu, że wiem, co w tym rozdziale ma dalej być. No nic, piszę to tylko po to, żeby nie było, że nie informuję czy coś.


Pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Hej hej jak Ci idzie pisanie? :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam szczerze, że nie za ciekawie. Mam jakieś pięć stron czyli ok. połowę tego, co bym chciała. Kurde, siedzę przed tym laptopem i nic, ale staram się ;) W ostatecznym akcie desperacji wstawię to, co mam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio przeczytałam całego Twojego bloga i mogę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Całą historię czyta się naprawdę dobrze, postacie mają jasno zarysowane charaktery, fabuła jest ciekawa i ciągle coś się dzieje. W najbliższym czasie, jak znajdę wolniejszą chwilę, postaram się skomentować coś konkretniej.

    Co do problemów z pisaniem to normalne, zdarza się. Nie przejmuj się, minie ;) Sama dawno temu pisałam bloga o Lily, więc wiem, w czym rzecz. Ostatnio coś mnie tchnęło aby jeszcze na niego zajrzeć (jest zakończony), a później poczytać coś, co powstaje teraz i tym oto sposobem trafiłam do Ciebie, z czego się bardzo cieszę.

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń