Kochani,
wiem, że jestem spóźniona z rozdziałem, że wy czekacie. Chciałam wstawić go wczoraj, ewentualnie dzisiaj. Dzisiaj jednak zjechali mi się goście, których nie zapraszałam oraz miałam coś ważnego do załatwienia w mieście. Postanowiłam, że rozdział pojawi się najpóźniej jutro, cały dzień będę przy nim siedzieć, ale go skończę i... Też nie wiem, czy dam radę się na środę wyrobić, bo dzisiaj, na ostatnią chwilę, dowiedziałam się, że od jutra zaczynam praktyki i rozwaliło mi to cały mój plan. Postaram się posiedzieć nad nim całą noc i może uda mi się go na jutro skończyć. Nic więcej nie mogę wam obiecać. Strasznie przepraszam, jest mi naprawdę przykro z tego powodu. Mam jednak nadzieję, że dłużej niż do czwartku czekać nie będziecie.
Hej :)
OdpowiedzUsuńNo skoro tak to wszystko wygląda to ja Ci wybaczam :) I grzecznie czekam bez marudzenia :*
Wasze dopytywanie się zawsze mnie motywuje ;) Aczkolwiek nie przeskoczę tych ośmiu godzin w biurze i jednej przeznaczonej na dojazd :(
OdpowiedzUsuń